Był czwartek, 12 sierpnia 1999 roku. Świeżo po wycieczce do Puszczykowa i zainspirowani przygodami Arkadego Fiedlera, wraz z 36-osobową grupą dzieci z kolskiej Starówki wyruszyliśmy na trzydniową wyprawę do źródeł Warty. Kierownikiem był autor tych wspomnień. Kadrę opiekunów stanowiły Małgorzata Stężewska i Hanna Wojtysiak, wspierane przez Annę Łukasik oraz Jolantę Rucińską, które czuwały nad zdrowiem uczestników. Chorążym wyprawy został 10-letni Zbyszek Balcerzak.
Zanim dotarliśmy do celu, odwiedziliśmy na szlaku wyprawy wiele innych, równie ciekawych miejsc. Najpierw Oblęgorek z Muzeum Henryka Sienkiewicza, a potem Bartków, gdzie podziwialiśmy około tysiącletni dąb „Bartek”. Kolejnym ważnym punktem była wizyta w sanktuarium Matki Bożej Świętokrzyskiej w Kałkowie-Godowie koło Starachowic. Stamtąd ruszyliśmy „drogą królewską” na szczyt Łysej Góry, do klasztoru Świętego Krzyża — tą samą trasą, którą w 1410 roku szedł na modlitwę król Władysław Jagiełło przed bitwą pod Grunwaldem. Czarownic nie spotkaliśmy, lecz zwiedziliśmy klasztor, zobaczyliśmy grobowiec księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, bohatera „Trylogii” Sienkiewicza, i jego zmumifikowaną postać.
Na nocleg do Szewnej koło Ostrowca Świętokrzyskiego zaprosił nas ks. Stanisław Kolasa, do którego skierował nas ks. Janusz Ogrodowczyk. Podczas mszy świętej w tamtejszym kościele przekazaliśmy proboszczowi pamiątkowy wazon wykonany w Kolskim Fajansie. Dzieci ze Starówki, pod kierownictwem Małgorzaty Stężewskiej, recytowały wiersze i przy akompaniamencie akordeonu śpiewały pieśni religijne.
Następnego dnia czekały kolejne atrakcje: Pacanów z Koziołkiem Matołkiem — bohaterem opowieści Kornela Makuszyńskiego — a później Ojcowski Park Narodowy z zamkiem na Pieskowej Skale, Maczugą Herkulesa i, ku radości dzieci, pysznymi lodami. Po południu dotarliśmy autokarem do Pustyni Błędowskiej, gdzie w promieniach zachodzącego słońca wydmy piasku tworzyły niezapomniany widok. Była to także doskonała lekcja przyrody, którą uczestnicy z pewnością przypomnieli sobie we wrześniu w szkolnych ławkach.
Wreszcie, o zmroku, osiągnęliśmy cel podróży. W Kromołowie, spod kapliczki na rynku, wypływała nasza rzeka Warta. Wąski strumień krystalicznej wody wzbudził ogromne emocje. Nabieraliśmy jej do pojemników, termosów — do czego kto miał pod ręką. Flaga z herbem Miasta Koła została symbolicznie „ochrzczona” w źródlanej wodzie, a uczestnicy — po kolei — również. Wszyscy czuliśmy, że każdy mieszkaniec Koła powinien choć raz w życiu dotrzeć do źródeł swojej rzeki.
Uczestnicy wyprawy sprzed 27 lat:
Dziewczęta: 14-letnia Sylwia Nowakowska; 13-letnie Emilia Baranowska, Joanna Majtka, Iza Kalenik, Karolina Piechota; 12-letnie Magda Grzelak, Beata Jarmuż, Marta Starzyńska; 11-letnie Daria Dzimińska, Kamila Szymczak; 10-letnia Iza Świercz; 9-letnie Agnieszka Oblizajek, Paulina Szymczak, Katarzyna Karwala; 7-letnia Natalia Łukasik.
Chłopcy: 14-letni Paweł Iwanowski; 13-letni Darek Balcerzak, Michał Grzelak, Marcin Wiciel, Tomek Iwanowicz, Damian Majtka, Kamil Wojtysiak; 11-letni Tobiasz Andrzejczak, Adrian Kolnicki, Grzegorz Karwala; 10-letni Zbigniew Balcerzak, Kamil Przybysiak, Robert Strużyński, Emil Wojtysiak, Rafał Sendal; 9-letni Tobiasz Grzebielucha, Jarosław Kolnicki, Damian Lewandowski, Łukasz Szurgot, Kamil Wapiński.
Foto archiwalne zachowane w Klubie LOK „Kolska Starówka”
Tekst opracował Ryszard Borysiewicz