Zachowały mi się kartonikowe bilety kolejowe PKP sprzed 56 lat — ulgowe, 50-procentowe — datowane na: 10.02.1969 r., 14.08.1969 r., 22.11.1969 r. oraz 26.06.1987 r. Mam także blankietowy bilet z 4.04.1969 r. na trasy z Koła do Warszawy, Poznania, Gdyni i z powrotem. Dziś są to relikty przeszłości, poszukiwane przez wielu kolekcjonerów.
W czasie podróży, na prośbę konduktora — „Proszę bilety do kontroli” — bilety były mu okazywane i kasowane za pomocą specjalnego dziurkacza biletowego. Kilka lat później, w latach 70., konduktorzy zaczęli oznaczać bilety ręcznie, długopisem. Obecnie bilety są kasowane za pomocą numerycznego datownika.
Choć bilety „starej daty” odeszły już dawno w zapomnienie, ponad pół wieku temu stanowiły codzienność dla pasażerów kolei państwowych.
Foto i tekst Ryszard Borysiewicz