Strona ta wykorzystuje cookies 🍪 W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503  um@kolo.pl  |  29 Marca 2024 r. Imieniny: Amalii i Wiktoryna

Drugi piknik rodzinny

Dodane: 02 Czerwiec 2014  08:57:00   Opublikował:
Drugi piknik rodzinny

Ubiegły rok pracy w PM 5 w Kole zakończył się dużą imprezą integracyjną z udziałem dzieci i rodziców. Zorganizowany wówczas po raz pierwszy w tej placówce piknik rodzinny odbył się z konieczności w budynku, gdyż niełaskawa aura wymusiła takie rozwiązanie.

Tym razem było inaczej. Pogodne słoneczne niebo sprzyjało wspólnej zabawie na świeżym powietrzu. Poprowadził ją pan Marcin Piekarski zajmujący się obsługą artystyczno-muzyczną imprezy przy pomocy organizacyjnej dyrektora, nauczycieli oraz personelu obsługowego PM 5. Każda z osób miała wyznaczone konkretne zadania, co ułatwiało płynną obsługę uczestników pikniku. Pomogli także aktywni rodzice, którzy są zawsze partnerami i dużym wsparciem przedszkola przy organizacji rozmaitych  uroczystości i innych działań edukacyjno-wychowawczych. 

Najbardziej zadowolone były rzecz jasna dzieci. To z myślą o nich  prowadzący imprezę pan Marcin przygotował mokre atrakcje. Wysoka temperatura powietrza pozwoliła na beztroską zabawę z wodą. W ruch poszła więc pompa i strażacki wąż. Atrapa płonącego domu zachęcała do wcielenia się w rolę strażaków ku radości chłopaków i dziewczynek, które nie gorzej radziły sobie z tym zręcznościowym zadaniem. Zapalonych wędkarzy pochłaniała zabawa z wędką. I tu trzeba się było wykazać niezłą koordynacją ruchową. Zraszacz zaś okazał się niezastąpiony jako dająca ochłodę fontanna i wywoływał falę radosnych pisków i wrzasków. Poza tym z pomocą tatusiów przedszkolaki próbowały swoich sił w poruszaniu się na szczudłach. W tradycyjnym przeciąganiu liny trudno właściwie było uznać jednoznaczne zwycięstwo którejś ze stron. Dziewczyny okazały się być groźnym dla chłopaków przeciwnikiem. Pomagali rodzice, emocje zawsze się przecież udzielają i nie dało się stać obojętnie. W innej części przedszkolnego placu zabaw toczył się wielki mecz piłki nożnej. Najlepsi mali piłkarze dawali z siebie wszystko byle tylko strzelić wymarzonego gola. Na tych, którzy woleli bardziej statyczne formy rekreacji urządzono pod chmurką małą pracownię plastyczną. Pokłady niczym nieograniczonej wyobraźni  przelewały się na papier. Kompozycje  plastyczne pojawiały się na  sztalugach, przy stolikach i rysowane kredą na betonie. Kto wolał gotowe wzory realizował się przy kolorowankach. Kto sam nie chciał rysować, mógł zostać pomalowany przez dwie przemiłe asystentki wodzireja imprezy pana Marcina. To one przeistaczały  przedszkolaków w motyle, wampirki, piłkarzy, kibiców, kotki i inne postaci według życzenia dzieci. Tworzyły też dla nich zwierzaki cudaki z "długaśnych" kolorowych baloników.

W czasie, gdy dzieci były pochłonięte zabawą, dorośli kierowali się niepostrzeżenie ku.... garkuchni. A tam i bułeczka i grochóweczka, kiełbaska, ogóreczek i chlebek ze smalczykiem...mmm! A do tego frytki, popkorn, cukierasy i napoje. Przy wysokiej temperaturze powietrza i dużym nasłonecznieniu tych najzimniejszych nie serwowano z troski o zdrowie dzieci. Ale inne też smakowały.

Panie obecne na pikniku mogły nacieszyć oko a może raczej ucho wykonanymi przez mamę Ady panią Lilianę Wojnicką-Rusek kolczykami. Pomysł pani Liliany by nieodpłatnie wykonać 100 par tych ozdób, których zakup za dowolną cenę zasili konto przedszkola doskonale się sprawdził.

Ogólnie rzecz biorąc sprawdziła się też  formuła pikniku, jako przedszkolnej imprezy rodzinnej.

Jak było świetnie ilustrują wykonane przez profesjonalnego fotografa panią Jarmilę Szałaśny zdjęcia. Najlepszą zaś rekomendacją imprezy było pytanie pięcioletniego Leona, który zajęty rysowaniem zapytał z nadzieją w głosie:  "A kiedy będzie jeszcze następny piknik?".  Leona i jego przedszkolnych kolegów na pewno o terminie powiadomimy.

Dzieciom dwie godziny radosnej zabawy na pikniku zdawały się ledwie chwilą. Jednak wielu dorosłych na tę chwilę pracowało trochę dłużej. Stąd w imieniu dyrektora Przedszkola nr 5 w Kole pani Agnieszki Kozajda składamy podziękowania wielu  rodzicom  i sponsorom a szczególnie Hurtowni Cytrynka, Piekarni Kostański, firmie Kołodziejek, kawiarni Fantazja, państwu Dorocie i Zbigniewowi Kaźmierczakom, Lilianie Wojnickiej-Rusek, Jarmili Szłaśny oraz nauczycielom i personelowi pomocniczemu  przedszkola.

Do zobaczenia w przyszłym roku.

oprac. R. Z PM 5 Koło
foto J. Szałaśny

Blog Burmistrza
Miasta Koła

Kalendarium wydarzeń

Strona stworzona przez F&A MEDIA