Właśnie została oficjalnie otwarta, a podziwiać ją można do 7 maja. W galeriach Miejskiego Domu Kultury w Kole pojawiła się wystawa pracowni rzeźby prof. Józefa Petruka i pracowni ceramiki prof. Ewy Twarowskiej – Siody Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.
W programie wernisażu znalazła się wystawa prac wykładowców, asystentów i studentów UA w Poznaniu; pokaz architektury, ceramiki i małych form rzeźbiarskich; prezentacja dorobku pracowni na przestrzeni ostatnich lat. Z zainteresowaniem i nieukrywanym podziwem obejrzeli ją licznie przybyli goście, również młodzież z Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Plastycznych. Spotkanie było też formą zachęcenia uczniów do rozważenia podjęcia w przyszłości studiów na tej uczelni, dawało możliwość rozmowy. - Pracownia jest nastawiona na pokazanie kreacyjnej możliwości materiału – przyznała prof. Ewa Twarowska – Sioda. Marta Kotecka z pracowni małych form rzeźbiarskich prof. Józefa Petruka dodała, że odkąd rzeźba przestała służyć celom politycznym, społecznym i religijnym, artyści są w uprzywilejowanej sytuacji, mogąc robić co im się podoba i sprawia przyjemność. Została jednak antyczna technika na wosk tracony wymagająca pracy i umiejętności, ale odwdzięczająca się doskonałymi rezultatami. Kto połknął bakcyla, już wie, co chce robić.
Profesor Sioda zaprosiła obecnych do akademii, by osobiście przekonali się, co dzieje się w pracowniach.